poniedziałek, 1 września 2014
DRODZY CZYTELNICY
Nie wiem jak to ująć w słowa. jest mi niezmiernie przykro , że mój wysiłek jest od większego czasu niedoceniany przez was. Me starania by ten blog był często odwiedzany spełzły na niczym. Dlatego postanawiam zawiesić mojego bloga przez osoby wiadome . Jeśli chcecie aby blog był kontynuowany po prostu zostawcie komentarze . :)
środa, 13 sierpnia 2014
WAŻNA WIADOMOŚĆ !!!
Moi drodzy czytelnicy !!!
A więc facebook. Tak oto dzisiejszego dnia wypromowałam mojego bloga na facebook'u. Jeśli chcecie po prostu polubcie. Będzie mi niezmiernie miło :) https://www.facebook.com/pages/Krok-Do-Mi%C5%82o%C5%9Bci/432359190237387?ref=hl
A więc facebook. Tak oto dzisiejszego dnia wypromowałam mojego bloga na facebook'u. Jeśli chcecie po prostu polubcie. Będzie mi niezmiernie miło :) https://www.facebook.com/pages/Krok-Do-Mi%C5%82o%C5%9Bci/432359190237387?ref=hl
czwartek, 17 lipca 2014
ROZDZIAŁ IV: "Mój najszczęśliwszy dzień"
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.".- Jean-Paul Sartre
Siedziałam w głębokim fotelu wyłożonym
miękkim pufkiem . Z całą pewnością był to mój ulubiony mebel w domu. Mimo jego
wieku i sfastygowanego obicia był tak wygodny, że aż chciało się w nim
przesiadywać godzinami. To jedyna pozostałość po moim ojcu, wyprowadzając się z
mieszkania powiedział dobitnie, że zabiera wszystko do czego przyłożył rękę,
wszytko co przeniósł do tego mieszkania z domu swoich zmarłych rodziców, gdzie
dorastał. Lecz tego starego fotela nie zabrał. Być może dlatego, że za dużo
roboty by z tym było. W końcu fotel był naprawdę duży i przy tym
cholernie ciężki. Tak więc tym oto szczęśliwym trafem mogłam się cieszyć całą
jego miękkością i wygodą. Uśmiechnęłam się pod nosem. Przesunęłam głowę w
stronę okna. Padało. Cienkie, przeźroczyste krople spływały wolno po szybie, co
chwila złączając się z kolejną i opadały szybko by rozchlapać się na parapecie.
Rozłożyłam ręce i przeciągnęłam się. Przełożyłam głowę i ręce przez ramiona
fotelu i spojrzałam na Emanuela wyłożonego na sofie. Leżał z jedną nogą
zwisającą spoza sofy, a drugą trzymał wysoko na oparciu. Co chwila wymachiwał
pilotem by zmienić kanał w telewizji. Co jak co, ale u mnie zawsze czuł się jak
u siebie.
Spojrzał na mnie i z przeciągłym
ziewnięciem powiedział :
- Kurde. Cztery godziny. Cztery bite
godziny zajął nam ten porąbany projekt z geografii! - wykrzyknął.
- No wiem. Ale możemy być z siebie
dumni. Pięć stron A4 i 13 zdjęć. Jeśli pani Thorne nie da nam 6 to się powieszę.
- A ja z tobą Cec.
Właśnie w tym momencie do pokoju
weszła moja mama z dwoma kubkami w rękach. Rozejrzała się po stoliku na którym
piętrzyły się książki, kartki, przybory szkolne nie zostawiając ani odrobiny
przestrzeni. Zsunęła papiery robiąc miejsce na kubki i postawiła je na stole.
- Zrobiłam wam kakao. - powiedziała
ciepło.
- Właśnie skończyliśmy projekt pani
Vinton- powiedział Eman wstając z sofy. Obejrzał się za siebie i zerknął na
zegar ścienny. Było 10 po 20.- Muszę już wracać do domu, zrobiło się późno.
Podszedł do stolika złapał do ręki
kubek i uniósł do ust. Przez chwile patrzyłam jak szybko pracuje jego przełyk,
a gdy skończył odprowadziłam go do drzwi. Na pożegnanie życzył mi dobrej nocy i
miłych snów,a następnie wyszedł. Wróciłam do pokoju i pozbierałam papiery na
projekt do skoroszytu. Musnęłam mamę w policzek i życzyłam jej dobranoc. W
pokoju spakowałam plecak i zmęczona poszłam spać.
*
*
*
Wstałam wcześnie rano. Była godzina
7.00. Wydawało mi się, że zbudził mnie jakiś szelest. Z niepokojem rozejrzałam
się po pokoju. Ogarnęło mnie złe przeczucie, że ktoś mnie obserwuje. Z lękiem
wstałam z łóżka i wyszłam na korytarz. Postanowiłam zajrzeć do pokoju mamy by
sprawdzić niepokojące dźwięki. Mama nadal spała, a więc to nie mogła być ona. Z
przeczuciem, że to tylko moja wyobraźnia płata mi figle wróciłam do pokoju.
Położyłam się spowrotem do łóżka. Nagle jakby ktoś pukał w moje okno. Serce
podeszło mi do gardła. Wachając się podeszłam powoli o drzwi balkonu.
Zastanawiałam się czy przypakiem ich nie otworzyć i nie wyjrzeć na zewnątrz.
Szybko porzuciłam tę myśl. Natychmiast odwróciłam się plecami do balkonu,
postanawiając zbudzić mamę. Lecz nagle znowu ten niepokojący PUK! Ciarki
przeszły mi po plecach. Odwróciłam się i ujrzałam...... roześmianą twarz
Emanuela!
- Wariacie!!!! Co ty tutaj robisz ???
- krzyknęłam do niego.
On ze śmiechem opowiedział:
- Przyszedłem po Ciebie o szkoły.
Postanowiłem zrobić Ci niespodziankę. To otworzysz mi drzwi czy mam sterczeć
jak jakiś kołek.
- Już otwieram, nie gorączkuj się tak.
Szybko się trochę ogarnęłam i
poszliśmy do kuchni na śniadanie.
- Chcesz coś zjeść ? - zapytałam.
Opowiedział:
- Nie dzięki, już jadłem.
Zrobiłam sobie jajka na bekonie. Po
zjedzeniu poinformowałam mamę, że wychodzę do szkoły. Emanuel wziął mnie pod
rękę i wyszliśmy z mieszkania. Szybkim krokiem doszliśmy na stację metra.
Ponieważ Emanuel nie jeździ ze mną metrem nie miał wykupionego biletu, więc
poszłam razem z nim mu go kupić. Kasjerka wydała mu karteczkę i nagle na stację
podjechało metro. W wagonie oparłam głowę o jego ramię, podałam mu jedną ze
słuchawek i zaczęliśmy słuchać smutnych piosenek. Nie minęło kilka chwil, gdy
byliśmy już na miejscu. Dzień w szkole dłużył się niemiłosiernie. Po kilku
lekcjach wyszliśmy na przerwę na boisko, Emanuel cały czas gadał o naszym
projekcie z geografii, za który otrzymaliśmy mocne 4+.
Nagle usłyszeliśmy za nami kroki. To
był Zayn Malik cały w skowronkach :3 Podszedł do nas i odezwał się do Emanuela.
- Czy mogę na chwilę porwać CeeCee ?
Eman spojrzał wymownie na mnie, potem
przeniósł wzrok na Zayna i odburknął:
- No dobra, ale oddaj mi ją dzisiaj.
Poszłam w ślad za Zaynem zostawiając
Emanuela samego. Zayn przerwał tę kłopotliwą ciszę pierwszy.
- Wiesz... nie wiem czy to odpowiednia
chwila i miejsce, ale... no... nie miałabyś ochoty spotkać się ze mną w sobotę?
- No wiesz... chętnie. - powiedziałam,
czując jak wnętrzności przewracają mi się w środku. Nie mogłam uwierzyć, że
Zayn powiedział mi to co usłyszałam. Uśmiechnął się szeroko i odwrócił się w
stronę szkoły. Dalej nie mogłam w to uwierzyć. Nagle się odwrócił i
powiedział.
- Nie zapomnij mi zająć jutro miejsce
w ławce obok siebie na matmie. Do jutra :)
Dźwięk dzwonka przywrócił mnie do
rzeczywistości i pobiegłam na lekcję. W klasie Eman już na mnie czekał i zajął
mi miejsce obok siebie. Rozpakowując się zauważyłam, że zapomniałam książki do
podstaw. W czasie gdy pytałam Emana czy ma książkę pani powiedziała by poszedł
po dziennik. W biegu rzucił do mnie:
- Jasne. Jest w plecaku. Wyciąg sobie.
Rozsunęłam plecak i ujrzałam ...
To be continued
________________________________
Jak myślicie, co CeeCee zobaczyła w plecaku Emana ? Piszcie w komentarzach :)
________________________________
Jak myślicie, co CeeCee zobaczyła w plecaku Emana ? Piszcie w komentarzach :)
sobota, 8 lutego 2014
LIEBSTER AWARD !!!
Zostałam nominowana przez : http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/
Dziękuję :*
Pytania :
1. Co sądzisz o plotkach ?
2. Znienawidzony przedmiot szkolny? Dlaczego?
3. Co cenisz w ludziach najbardziej ?
4. Najbardziej szalona rzecz zrobiona w życiu?
5. Ulubiony serial ?
6. Dzień z Twojego życia, którego nigdy nie zapomnisz.
7. Jakie masz zwierzątka?
8. Jesteś otwarta na nowe znajomości ?
9. Co nosisz w kieszeniach?
10. Jakie są Twoje plany na jutro?
11.Ostatnio obejrzany film?
Odpowiedzi:
1. Sądzę, że to zły nawyk.
2. Niemiecki. Niemiecki to język piekieł.
3. Szczerość i inteligencję.
4. Jazda pod prąd rowerem na środku ulicy gdy goniły mnie 2 boksery :O.
5. "Na dobre i na złe".
6. Koncert "Video".
7. Trzy pieski, kota i kury.
8. Tak.
9. Telefon i pomadkę.
10. Iść do kościoła i lekcje odrobić i leniuchować :).
11. "Gothika".
Nominuję :
1. http://imnotafraidtodiebvb.blogspot.com/
2. http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
3. http://miloscprzelamiewszystko.blogspot.com/
4. http://moje-marzenie-na-emirates-stadium.blogspot.com/
5. http://the-black-side-of-darkness.blogspot.com/
6. http://schleich-oliwii.blogspot.com/
7. http://marcoiolastory.blogspot.com/
8. http://kasia-wojtek.blogspot.com/
9. http://legiakuba.blogspot.com/
10. http://marco-i-ola.blogspot.com/
11. http://sport-aktywnosc-lifestyle.blogspot.com/
Pytania :
1. Czy lubisz Gerarda Pique ?
2. Ulubiony owoc ?
3. Ulubione warzywo ?
4. Czy sądzisz że zespół One Direction się rozpadnie ?
5. Ulubiony kanał telewizyjny ?
6. Czy masz chłopaka/dziewczynę ?
7. Najbardziej wzruszający film jaki widziałaś/eś ?
8. Jesteś osobą wierzącą ?
9. Ulubiony przedmiot w szkole ?
10. Lubisz czytać książki ?
11. Najlepszy prezent jaki dostałaś/eś ?
Dziękuję :*
Pytania :
1. Co sądzisz o plotkach ?
2. Znienawidzony przedmiot szkolny? Dlaczego?
3. Co cenisz w ludziach najbardziej ?
4. Najbardziej szalona rzecz zrobiona w życiu?
5. Ulubiony serial ?
6. Dzień z Twojego życia, którego nigdy nie zapomnisz.
7. Jakie masz zwierzątka?
8. Jesteś otwarta na nowe znajomości ?
9. Co nosisz w kieszeniach?
10. Jakie są Twoje plany na jutro?
11.Ostatnio obejrzany film?
Odpowiedzi:
1. Sądzę, że to zły nawyk.
2. Niemiecki. Niemiecki to język piekieł.
3. Szczerość i inteligencję.
4. Jazda pod prąd rowerem na środku ulicy gdy goniły mnie 2 boksery :O.
5. "Na dobre i na złe".
6. Koncert "Video".
7. Trzy pieski, kota i kury.
8. Tak.
9. Telefon i pomadkę.
10. Iść do kościoła i lekcje odrobić i leniuchować :).
11. "Gothika".
Nominuję :
1. http://imnotafraidtodiebvb.blogspot.com/
2. http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
3. http://miloscprzelamiewszystko.blogspot.com/
4. http://moje-marzenie-na-emirates-stadium.blogspot.com/
5. http://the-black-side-of-darkness.blogspot.com/
6. http://schleich-oliwii.blogspot.com/
7. http://marcoiolastory.blogspot.com/
8. http://kasia-wojtek.blogspot.com/
9. http://legiakuba.blogspot.com/
10. http://marco-i-ola.blogspot.com/
11. http://sport-aktywnosc-lifestyle.blogspot.com/
Pytania :
1. Czy lubisz Gerarda Pique ?
2. Ulubiony owoc ?
3. Ulubione warzywo ?
4. Czy sądzisz że zespół One Direction się rozpadnie ?
5. Ulubiony kanał telewizyjny ?
6. Czy masz chłopaka/dziewczynę ?
7. Najbardziej wzruszający film jaki widziałaś/eś ?
8. Jesteś osobą wierzącą ?
9. Ulubiony przedmiot w szkole ?
10. Lubisz czytać książki ?
11. Najlepszy prezent jaki dostałaś/eś ?
czwartek, 23 stycznia 2014
ROZDZIAŁ VI : "Ten wspólny czas''
"To nie miłość jest ślepa, lecz zazdrość''- Laurence Durell
Przez całą lekcję wszyscy wpatrywali się natarczywie
w Zayna. Trudno się dziwić. W końcu był
bardo przystojny. Nauczyciel nie mógł prowadzić lekcji bo praktycznie nikt go
nie słuchał. Cała lekcja minęła szybko. Po dzwonku cała moja klasa zebrała się
w grupce wokół Zayna. Wszyscy chcieli się przywitać. Ja też. Nachyliłam się w
stronę Emanuela i powiedziałam:
- Chodź Eman! Przywitamy się .
- Jak chcesz to idź . Mnie tam do niego nie
ciągnie.- powiedział ze sceptyczną miną.
- OK. To pójdę sama. Spotkamy się na w-fie.
- Spoko. Na razie.
Już szłam w stronę Zayna, gdy nagle zadzwonił
dzwonek. Następną lekcją była matematyka.
Jako pierwsza weszłam do klasy. Siedziałam sama, ponieważ Eman był w innej
grupie i miał teraz biologię. Po chwili weszła reszta klasy. Carmen szybko
usiadła w ławce a za chwile dołączyła do niej Dianna. Jako ostatni do klasy
wszedł Zayn. Carmen spojrzała przelotnie na Diannę która już chciała usiąść
obok niej , lecz nic z tego . Dziewczyna szybko zepchnęła Diannę z krzesła i szepnęła
do niej żeby poszła gdzie indziej , po czym z uśmiechem zawołała do Zayna :
- Zayn ! Obok mnie jest wolne miejsce . Usiądź !
Lecz chłopak nie posłuchał jej i zaczął iść w moją
stronę. Poczułam jak serce podchodzi mi do gardła. Zaczęłam patrzyć na swoje
dłonie. Dygotały mi nerwowo. Jeszcze nigdy nie byłam tak bardo podenerwowana, ale i podekscytowana. Chłopak stanął nade mną i zapytał :
- Mogę się dosiąść ?
- No pewnie. – powiedziałam i odwróciłam wzrok.
Okazało się, że Zayn kompletnie nie rozumie
matematyki. Zlitowałam się nad nim i zaczęłam mu tłumaczyć funkcję kwadratową. Przeszliśmy
do następnego zadania. Zaczęłam czytać polecenie półgłosem. Podczas, gdy
wskazywałam palcem na wykres w książce, Zayn przypadkiem przesunął w tym samym
czasie swą dłoń ku obrazkowi i moja ręka dotknęła jego. Cała spłonęłam
rumieńcem. Przez całą lekcję Carmen patrzyła na mnie wilkiem. To tak jakby to
była moja wina, że Zayn usiadł koło mnie a nie koło niej. Nagle zadzwonił
dzwonek. Szybko pobiegłam się przebrać na w-f, zanim zrobi się tłum w
przebieralni. Wyszłam na korytarz i zaczęłam szukać Emanuela. Zobaczyłam go,
samotnie stojącego przy swojej szafce. Był już przebrany. Dołączyłam do niego. Chwilkę
porozmawialiśmy i poszliśmy w stronę sali gimnastycznej. Na w-fie nasz
nauczyciel podzielił nas na dwie drużyny. Byłam przeciwko drużynie Carmen. Nauczyciel
właśnie ogłaszał , że dzisiejszą grą jest siatkówka. Popatrzyłam bezradnie na
Emana, który był w męskiej grupie, grającej w nogę. Siatka była już rozłożona,
więc szybko zaczęłyśmy grę. Podczas jednej z akcji Carmen ścięła piłkę prosto w
moją stronę. Uderzyła mnie prosto w czoło. Zakołowało mi się w głowie i
upadłam. Wszyscy zaczęli się śmiać. W tym samym czasie rozległ się dzwonek. Cała
sala zaczęła pustoszeć. Gdy Carmen przechodziło koło mnie , zaśmiała się szyderczo
i powiedziała :
- To za Zayna.
Wstałam i poszłam się przebrać. Reszta lekcji
minęła spokojnie. Po szkole , jadąc metrem czytałam książkę „ Carrie’’ . nagle
rozglądnęłam się po wagonie. Wagon był wypełniony po brzegi ludźmi. W
przeciwległym rogu stał odwrócony mężczyzna . nie zaprzątałabym sobie nim uwagi
ale zauważyłam że na splecionych do tyłu dłoniach miał fioletowe rękawiczki. Myślałam
że dostane zawału . książka wyleciała mi z rąk. Nie podnosząc jej z ziemi
spojrzałam jeszcze raz w tamtą stronę. Mężczyzna jakby rozpłyną się w
powietrzu. Nagle metro się zatrzymało. Ludzie zaczęli wychodzić , a ja
rozglądałam się w poszukiwaniu tajemniczego mężczyzny. Ktoś przede mną się
zatrzymał i podniósł moją książkę.
- To chyba twoje- powiedział po czym wysiadł z
wagonu.
To był tylko Jimmy. Odetchnęłam z ulgą i
pogrążyłam się z powrotem w lekturze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)